Porwana pieśniarka - Danielle L. Jensen 📖

"Porwana pieśniarka" nie była tytułem, po który sięgnęłam zaraz po premierze. Pomimo iż okładka owej książki przyciągnęła moją uwagę, to jej opis zniechęcił mnie do lektury. Dlaczego? Ponieważ przedstawia historię o trollach - nieurodziwych zielonych stworach. Jednak czy na pewno można je tak zdefiniować?

"Od pięciu stuleci trolle nie mogą opuszczać miasta pod ruinami Samotnej Góry. Więzi je klątwa czarownicy. Przez wieki wspomnienia o ich mrocznej i złowrogiej magii zatarły się w ludzkiej pamięci. Niespodziewanie pojawia się przepowiednia o związku, który złamie potężne zaklęcie. W Cécile de Troyes rozpoznano kobietę z przepowiedni. Zostaje więc porwana i uwięziona pod górą. Od pierwszej chwili w podziemnym mieście dziewczyna myśli tylko o jednym – o ucieczce. Trolle, które ją uprowadziły, są jednak inteligentne, szybkie i nieludzko silne. Porwana musi czekać na właściwy moment i stosowną okazję."
Choć tytuł i interesująca okładka nieustannie mnie kusiły, to decyzję o przeczytaniu książki podjęłam dopiero po obejrzeniu jej recenzji nagranej przez jedną z youtuberek. I był to strzał w dziesiątkę!

Po przełamaniu uprzedniej niechęci do trolli pozwoliłam historii się porwać. Klątwa, zwroty akcji, magia, rodzące się uczucie i, jak na ironię, trolle - to właśnie te elementy uczyniły tę książkę niepowtarzalną i świetną!

Na samym początku ciężko było mi przyzwyczaić się do nowych bohaterów. Przyznaję bez bicia, że gdy słyszę słowo "troll" to przed oczami wyobraźni mam potwora z filmu "Harry Potter". Brr, ohyda. W książce jednakże autorka miło mnie zaskoczyła wprowadzając różne dodatkowe specyfikacje tego nietypowego gatunku.

Również niesamowitym elementem "Porwanej pieśniarki" jest miasto Trollus umieszczone pod Samotną Górą. Nad jego mieszkańcami wisi klątwa, której od stuleci nie potrafią złamać. Dzięki ciekawości głównej bohaterki mamy możliwość "zwiedzić" to pełne dziwów i tajemnic miasto.

Co dla mnie zastanawiające to pomimo, iż książka bardzo mi się podobała i cała historia przypadła mi do gustu, to wcale nie czytałam jej niezwykle szybko. Prawdopodobnie jest to spowodowane użytym przez autorkę stylem. Najwidoczniej stanowił on dla mnie pewne wyzwanie. Nie wypłynął on jednak na moją ocenę książki - oceniałam ją jedynie po przedstawionej historii.

"Porwaną pieśniarkę" chciałabym serdecznie polecić wszystkim. Jest to początek świetnej trylogii, która zachwyci zarówno starszych, jak i młodszych czytelników. Jestem pełna podziwu dla pani Jensen za stworzenie tak niezwykłej, zdaje się, że pierwszej tak rozpowszechnionej, historii o trollach i pokazanie, że owe stworzenia nie muszą być potworami. :)

Moja ocena książki: 

2 komentarze:

  1. Świetna i zachęcająca recenzja :) Ja z trolli osobiście kocham Muminki :) jest moja ukochana bajka z dzieciństwa. Chętnie przeczytam tę książkę. Podoba mi się tutaj u Ciebie, może wspólna obserwacja :)?


    agnesssja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 Książkowa Pasja , Blogger