Srebrny łabędź - Amo Jones 📖


Najbardziej mieszająca w głowie książka tego roku! „Srebrny łabędź" już w Polsce! Gra toczy się o wysoką stawkę, odważysz się zagrać?

Powiem wam szczerze, że po "Srebrnego łabędzia" sięgnęłam zaraz po tym, jak dostałam paczkę z egzemplarzem recenzenckim. Byłam niezwykle ciekawa tej książki i nie mogłam się doczekać aż ją przeczytam. Lektura zajęła mi może ze dwa dni. Teraz mamy marzec, a ja dopiero wstawiam recenzję... Wynika to z faktu, że po skończeniu zupełnie nie mogłam uporządkować myśli. Czy mi się podobała? Czy jednak nie? Czy to wszystko ma jakiś sens? Co tu się stało?

Pytań było wiele. Odpowiedzi bardzo mało, tylko te których sama mogłam udzielić. Wreszcie dość chaotycznie, ale mogę wam opowiedzieć o moich wrażeniach, a uprzedzam, jest się czym dzielić! Zaczynajmy!

Madison Montgomery to typowa dziewczyna z bogatego domu. W życiu nastolatki wszystko się zmienia, kiedy jej matka dopuszcza się zbrodni, a potem popełnia samobójstwo. Wybucha skandal, przez który dziewczyna znajduje się na językach wszystkich. Gdy ojciec Madison ponownie się żeni, zapada decyzja o przeprowadzce, a dziewczyna trafia do prywatnej szkoły. Mogłoby się wydawać, że to jej szansa na nowy start…
Madison przekonuje się, że mury szkoły skrywają straszne tajemnice, a wszystkimi uczniami rządzi grupa dziesięciu niepokornych chłopaków. Elite King’s Club rozsiewa wokół siebie aurę tajemniczości i terroru. Chociaż dziewczyna nie chce wierzyć plotkom na ich temat, zaczyna mieć wątpliwości, kiedy wpada w oko przywódcy elitarnego klubu. Okazuje się, że Bishop zaczął na nią polowanie.

Dlaczego członkowie Elite King’s Club nienawidzą Madison, a mimo to dyskretnie pilnują jej bezpieczeństwa? Co stało się z poprzednią dziewczyną, która związała się z jednym z nich? Dlaczego te wszystkie mroczne tajemnice są tak niebezpiecznie pociągające?

Od dosłownie drugiego rozdziału autorka rozpoczyna grę z czytelnikiem. Przebiega ona na następujących zasadach: ja ci zdradzę mały szczegół, a ty dopasuj element układanki do całości, aby zrozumieć o co chodzi. Dosłownie. Na kartach tej powieści po kolei dostajemy kolejne elementy, jednak pojawia się pewien problem. Nijak nie możemy ich złożyć w logiczną całość. Nic nie ma sensu. A elementów i naszych pytań z każdą stroną tylko przybywa. A my jak potulne owieczki dajemy się wodzić za nos. Brzmi jak dobra zabawa? Być może nie, ale w rzeczywistości ten zabieg podsyca ciekawość do granic możliwości, aż nie możemy się doczekać "zrzucenia bomby", która nas zszokuje i oświeci.

Przykro mi to mówić, ale nic takiego nie następuje. Jeśli liczycie, że Amo Jones po jednym tomie nam tak łatwo odpuści i rozjaśni całą sprawę, to jesteście w błędzie. Dużym błędzie. Zmartwię was jeszcze bardziej - lektura drugiego tomu wcale wiele nie rozjaśnia. Podobnie, jak "Srebrny łabędź" tylko dodaje nam pytań do listy. I jeszcze bardziej miesza w głowie!

Ale dość mówienia o pytaniach. Przejdźmy do konkretów, które mamy. Otóż, jeśli nie przepadacie za ostrymi, wyrazistymi, momentami brutalnymi, a na pewno niecenzurowanymi scenami seksu, to ten tytuł może was zgorszyć lub lekko zszokować. Dla osób, które na co dzień czytają książki z gatunku dark erotic, prawdopodobnie nie będzie to nic wielkiego, ot kolejna lektura. Przyznam jednak, że przedstawione sceny wywoływały u mnie lekki szok (choć przez moje ręce przeszły już naprawdę przeróżne tytuły i myślałam, że nic mnie nie zaskoczy). I właśnie dzięki temu jestem na tak!

Warto wspomnieć parę słów o bohaterach. Madison z jednej strony wydawała się twarda i waleczna, stawiająca opór, gdy przychodziło co do czego, to nie załamywała się. Z drugiej strony dało się w niej wyczuć nutę fascynacji i wynikającego z niej strachu. Członkowie Elite King's Club byli pewni siebie, niezwykle aroganccy, pełni pogardy i skryci. Ciężko było ich rozszyfrować. A to tylko wzmacniało efekt tajemniczości.

Niezwykle ciężko jest wyrazić częściowy zachwyt i fascynację "Srebrny łabędziem". Zdecydowanie nie jest to lektura dla każdego. Ale jeśli już po nią sięgniecie, w pełni świadomi swojego wyboru, gwarantuję, że tego nie pożałujecie. Gdy już będziecie prawie pewni, że wiecie co się dzieje, Amo Jones udowodni wam, iż jest wprost przeciwnie. To w połączeniu z niezwykle klimatyczną aurą sekretów i tajemnic wprawi was w niesamowity czytelniczy nastrój trzymający w napięciu, aż do ostatniej strony!

Dziękuję!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 Książkowa Pasja , Blogger