Marionetka - Amo Jones 📖


Amo Jones to autorka, która wstrząsnęła rynkiem książek młodzieżowych oraz tak zwanych guilty read. Jej "Srebrny łabędź" przełamał tematy tabu i zamącił w głowach czytelniczek na całym świecie. Gdy więc w Polsce pojawiła się "Marionetka" czy ilość pytań i niewiadomych w serii zmalała?
Madison Montgomery musi uciekać. Została zdradzona, upokorzona i poznała sekrety chłopaków z Elite Kings Club. Zostało jej bardzo mało czasu. Jeden zły krok, jedna zła decyzja mogą sprawić, że dziewczyna zniknie na zawsze.

Pomoc przychodzi z niespodziewanej strony. Madison zdobywa fałszywe dokumenty i szybko opuszcza kraj. W ucieczce towarzyszy jej najlepsza przyjaciółka, która też nie ma nic do stracenia. Dziewczyny będą szukały bezpiecznego miejsca jak najdalej od „Królów”, a w szczególności od jednego z nich.

Od tej chwili Madison będzie musiała uważać i stale oglądać się za siebie. Jednak czy podróż na koniec świata wystarczy? Jak długo będzie ignorować uczucie, które zrodziło się do bardzo złego chłopaka?
Zapewne mówiłam to już w recenzji "Srebrnego łabędzia", ale z premedytacją się powtórzę (zapewne nastąpi to tyle razy, ile będzie części serii) - Amo Jones to autorka potrafiąca swoim znakomitym stylem i szokującymi wydarzeniami tak zawrócić w głowie, tak zamieszać, że podczas lektury można wręcz zapomnieć, jak ma się na imię. I chwała jej za to! Mówiąc że należą jej się za to pokłony przesadzam, ale tylko trochę. Bowiem to nie lada wyczyn sprawić, aby czytelnik czuł się tak zagubiony i zagrożony.

Oba te poczucia towarzyszą również Madison, która na własną rękę stara się odkryć prawdę i odkopać najciemniejsze sekrety klubu Elite Kings. Pozwólcie, że odbiegnę od opisu fabuły, ponieważ uważam to za tą część książki, którą należy odkrywać samodzielnie i najlepiej nie wiedząc nic o książce.

Powracając do pytania postawionego na początku postu - czy drugi tom rozjaśnia nam sytuację i odpowiada na kilka pytań? Będzie chyba uczciwie, jeśli was ostrzegę. Otóż nie, ten tom praktycznie niczego nie wyjaśnia, nie odpowiada na żadne pytanie, jedynie wprowadza nas w coraz to większy stan zagubienia, prowokuje do zadawania nowych pytań i sprawia, że nie wiemy już co jest czarne, a co białe. Nie będę ukrywać, że właśnie za to tak bardzo lubię ten tytuł. Za styl, za tajemnice, za mroczną i wciągającą atmosferę, za szok i niedowierzanie, za fascynację i lekką obawę przed tym co ma nastąpić. Wydaje mi się, że jest to najlepsze świadczenie dla książki - gdy zostawia po sobie ślad w czytelniku i nie pozwala o sobie zapomnieć.

Niewątpliwie jeśli jeszcze nie sięgnęliście po "Marionetkę" to mówię wam - nie wahajcie się ani chwili! No chyba, że jeszcze nie czytaliście "Srebrnego łabędzia", w takim wypadku nadróbcie zaległości i sięgajcie po tom drugi. Zdecydowanie będzie to dobry wybór na wakacje, oderwie was całkowicie od rzeczywistości i wręcz pochłonie na dobre godziny. Nic dziwnego, skoro od Królów nie ma ucieczki ;)

Dziękuję!

1 komentarz:

  1. Jedni mówią, ze to dobra książka, inni że wręcz przeciwnie. Pewnie samam będe musiała się przekonać.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 Książkowa Pasja , Blogger