"Obsydian" - Jennifer L. Armetrout 📖
"Obsydian" jest to druga książka autorstwa Jennifer L. Armentrout dotycząca serii Lux, po którą sięgnęłam. "Obsesja", o której opinię umieściłam kilka dni temu, pobiła moje serce, jednakże opowiadała historię przedstawiciela Arumian. W "Obsydianie" natomiast miałam przyjemność poznać przedstawicieli Luksjan. Na wstępie mogę podkreślić, że książka pochłonęła mnie bez reszty, a wszelkie obowiązki związane ze studiami poszły w odstawkę! :)
Oni nie są tacy jak my…
Kiedy przeprowadziliśmy się do Zachodniej Wirginii, zanim zaczęłam mój ostatni rok w szkole, musiałam przyzwyczaić się do dziwacznego akcentu, rwącego się łącza internetowego i całego morza otaczającej mnie nudy... Aż do momentu, kiedy spotkałam mojego nowego, wysokiego sąsiada o niesamowitych, zielonych oczach. Wtedy sprawy zaczęły obierać zupełnie inny kierunek...
Ale kiedy zaczęłam z nim rozmawiać zrozumiałam, że Daemon jest wyniosły, arogancki i doprowadza mnie do szału. Zupełnie nam nie po drodze. Zupełnie. Jednak kiedy prawie nie zginęłam, a Daemon dosłownie zamroził czas, cóż... stało się coś zupełnie niespodziewanego…
Wpadłam w kłopoty, groziło mi śmiertelne niebezpieczeństwo. Jedyną szansą, żebym wyszła z tego cało, było trzymanie się blisko Daemona, aż przygaśnie blask…Jeśli oczywiście sama go wcześniej nie zabiję.
Kiedy przeprowadziliśmy się do Zachodniej Wirginii, zanim zaczęłam mój ostatni rok w szkole, musiałam przyzwyczaić się do dziwacznego akcentu, rwącego się łącza internetowego i całego morza otaczającej mnie nudy... Aż do momentu, kiedy spotkałam mojego nowego, wysokiego sąsiada o niesamowitych, zielonych oczach. Wtedy sprawy zaczęły obierać zupełnie inny kierunek...
Ale kiedy zaczęłam z nim rozmawiać zrozumiałam, że Daemon jest wyniosły, arogancki i doprowadza mnie do szału. Zupełnie nam nie po drodze. Zupełnie. Jednak kiedy prawie nie zginęłam, a Daemon dosłownie zamroził czas, cóż... stało się coś zupełnie niespodziewanego…
Wpadłam w kłopoty, groziło mi śmiertelne niebezpieczeństwo. Jedyną szansą, żebym wyszła z tego cało, było trzymanie się blisko Daemona, aż przygaśnie blask…Jeśli oczywiście sama go wcześniej nie zabiję.
Co Armentrout oferuje nam w "Obsydianie"? Otóż naprawdę wiele!
Od niebanalnych bohaterów, poprzez wykreowanie nowego wizerunku kosmitów w literaturze, aż do dobrych i niejednokrotnie zabawnych dialogów. Autorka poświęca wiele uwagi na zbudowanie historii Luksjan, ich przybycia na Ziemię oraz ich cech charakterystycznych jako gatunku. Zielone stworki o dziwnej budowie ciała? Nic z tych rzeczy!
Katy, nasza główna bohaterka, właśnie przeprowadziła się z mamą do Zachodniej Wirginii. Nie spodziewała się, że sąsiedzi z naprzeciwka odegrają w jej życiu tak dużą rolę. Dziewczyna zdecydowana jest walczyć o przyjaźń niezwykłej sąsiadki, mimo iż na jej drodze staje tajemniczy i niezwykle przystojny Daemon. Wybaczcie, ale muszę to powiedzieć - Daemon całkowicie podbił moje serce!
Nie chcąc zdradzać za wiele fabuły, muszę się niestety ograniczyć do podstawowych informacji o książce. Niestety, w tym miejscu jestem zmuszona wspomnieć, iż czytając "Obsydian" niejednokrotnie odniosłam wrażenie, że czytam zmodyfikowaną wersję "Zmierzchu". Jednakże! Ha! Książa ta jest o wiele lepsza od jednej z najbardziej znanych serii o wampirach. Pomimo podobieństw wynikających z utartego schematu, Armentrout wykreowała niesamowity świat wykraczający poza granice naszej galaktyki.
Podsumowując, "Obsydian" jest pozycją, po którą mogą sięgnąć fani książek fantastycznych oraz scifi. Również wielbiciele romansów i uroczych historii miłosnych nie będą zawiedzeni. Napięcie budowane pomiędzy głównymi bohaterami sprawia, że nie można się oderwać od tej książki. Jest to naprawdę dobra młodzieżówka (choć nie polecam ją nie tylko młodzieży), idealna na zimne wieczory spędzone z herbatą pod kocem. :)
Dajcie mi znać co wy sądzicie o "Obsydianie". Czytaliście? Lubicie? Czy raczej autorka was do siebie nie przekonała? Czekam na wasze opinie! :)
*´¯`*.¸¸.*´¯`* *´¯`*.¸¸.*´¯`*
Obsydian / Onyks / Opal / Origin / Opposition / Oblivion
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz