P.S. I Like You - Kasie West 📖

"Otwieraj się na ludzi, bo może ci umknąć coś, co masz przed nosem."

"P.S. I Like You" to trzecia książka autorstwa Kasie West wydana w Polsce. Dwie poprzednie urzekły serca czytelniczek na całym świecie humorem, słodkim, niewinnym uczuciem oraz szczyptą romantyzmu. Czy podobnie jest w przypadku trzeciego tytułu?




Co robisz, gdy podczas lekcji chemii w głowie wirują ci zamiast pierwiastków fragmenty ulubionych piosenek?
Lily po prostu zapisała wers z ukochanego utworu na ławce. Niczego nie oczekiwała, a jednak następnego dnia zobaczyła, że ktoś dopisał kolejne zdanie. Ktoś, kto najwyraźniej zna tekst tej piosenki. Jak to możliwe, że w tej nudnej szkole ktoś także kocha alternatywne zespoły?
Wkrótce ławkowa korespondencja między Lily a tajemniczym miłośnikiem muzyki nabiera tempa. Rozmawiają nie tylko o muzyce, ale i o swoich problemach i stają się sobie coraz bliżsi. Kim jest ta tajemnicza bratnia dusza?

Sięgając po tą książkę miałam pewne oczekiwania. Otóż, potrzebowałam odskoczni. Lekkiego i szybkiego romansu. Chwilowe znużenie fantastyką doprowadziło mnie właśnie do tego miejsca. Mając w pamięci "Chłopaka na zastępstwo" oraz "Chłopaka z sąsiedztwa" bez chwili wahania wybrałam "P.S. I Like You", które od bodajże lutego oczekiwało na mojej półce. Grubość książki może lekko wprowadzać czytelnika w błąd, gdyż czcionka użyta przez wydawnictwo jest całkiem spora. Sądzę, że po zmianie jej na mniejszą można by zaoszczędzić przynajmniej pięćdziesiąt stron na jednej książce.

Przechodząc do rzeczy, poznajmy naszą główną bohaterkę - Lily. Jest ona młodą, kończącą liceum dziewczyną, której pasją jest muzyka. Podążając tropem opisu książki, który zdradza czytelnikowi zaskakująco mało informacji, w tym miejscu zakończę jej opis. Pewnego dnia podczas nudnej lekcji chemii Lily zapisuje na ławce cytat z ulubionego utworu. Niezwykłym zaskoczeniem jest dla niej odkrycie, iż następnego dnia pod napisaną przez nią linijką dziewczyna zauważa kontynuacje tekstu. Od tej chwili licealistka zaczyna wymieniać listowną korespondencję z tajemniczą osobą.

Sięgając po książkę sądzę, że każdy jest świadom, iż jest to młodzieżowa historia miłosna. Z tego powodu uważam, że dla nikogo zaskoczeniem nie będzie, że tajemniczą osobą jest chłopak. Nie zamierzam zdradzać kto to jest, ponieważ zepsułabym całą przyjemność samodzielnego odkrywania tej tajemnicy. Powiem tylko, że trafiło na mojego ulubieńca.


Początek książki był dla mnie bardzo męczący. Porównując do "Chłopaka na zastępstwo" można śmiało wysunąć stwierdzenie, że mamy do czynienia z dwoma różnymi sposobami prowadzenia fabuły. W pierwszej książce Pani West zostajemy wrzuceni w sam środek akcji, w najnowszej natomiast powoli się w nią wdrażamy. Po dość opornym początku bardzo szybko poddałam się dalszemu rozwojowi akcji i coraz bliżej poznawałam bohaterów.

"P.S. I Like You" podobało mi się zdecydowanie mniej niż dwie pierwsze książki, lecz mimo wszystko czytanie sprawiło mi przyjemność. Owego tytułu nie zaliczę do kategorii wyższych lotów, jednakże można przy nim miło spędzić deszczowe popołudnie.

Moja ocena książki: 

*´¯`*.¸¸.*´¯`*   *´¯`*.¸¸.*´¯`* 

2 komentarze:

  1. Zainteresowałaś mnie tym tytułem :)

    https://magical-reading.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tylko Chłopaka na zastępstwo tej autorki i tak szczerze, to nie powalił mnie jej styl, więc chyba raczej nie sięgnę po więcej

    Pozdrawiam
    toreador-nottoread.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 Książkowa Pasja , Blogger