Tytuł: Dziewczyna mojego brata
Wydawnictwo: Burda Książki
Ilość stron: 300
Data premiery: 27 września 2017
Ocena: 8,5/10
Niespodziewanie wciągająca historia miłosna, dla której zarwiesz pół nocy, by tuż po przebudzeniu dokończyć czytanie? Niemożliwe? A jednak!
Emery poznajemy na jej życiowym rozstaju dróg. Po burzących fundamenty życia wydarzeniach dwudziestosiedmiolatka decyduje się wrócić do rodzinnej miejscowości. Nie spodziewa się, że na jej drodze stanie Jensen Wright, niezwykle przystojny mężczyzna, który nie przejdzie obok niej obojętnie. Wzajemna fascynacja i pożądanie zbliżają do siebie dwójkę bohaterów, lecz na ich drodze staje pewien fakt - w liceum Emery umawiała się z bratem Jensena. Co się stanie, kiedy nowy związek stanie oko w oko z przeszłością?
Już od samego początku podkreślę - jestem zachwycona "Dziewczyną mojego brata"! Przyznam, że moje wymagania i oczekiwania względem książki były duże, a cichy głosik z tyłu głowy podpowiadał mi, że ten tytuł mi się spodoba. Jednak nie spodziewałam się, że aż tak bardzo! Totalne zaskoczenie, ponieważ oszalałam na punkcie tej powieści.
Przemienna narracja z perspektywy Emery i Jensena to strzał w dziesiątkę! Autorka w świetny sposób kreuje wypowiedzi oraz myśli dręczące oboje bohaterów nadając im realistycznego wymiaru. Ja, jako fanka męskiej narracji, wprost nie mogłam się doczekać aż znowu będę mieć możliwość przeczytać kolejną stronę zapełnioną rozterkami Jensena.
Co uczyniło tą książkę tak przystępną i wciągającą? Poza narracją, wprowadzony humor oraz znakomite kreacje bohaterów! Nie zapominając o stylu, dzięki któremu każda kolejna strona przemyka z prędkością światła, a koniec zbliża się nieubłaganie. Dodatkowo, warto wiedzieć, że przedstawiona historia nie kończy się w momencie, który sugeruje opis zamieszczony na tylnej okładce. Wręcz przeciwnie! Wspomniany moment to tylko punkt kulminacyjny, a część następująca po nim porusza serce i wzrusza do łez.
"Dziewczyna mojego brata" to świetna historia miłosna, obok której nie można przejść obojętnie! Jeśli do tej pory nie byliście pewni czy warto sięgnąć po ten tytuł, to możecie odrzucić wszelkie obiekcje! Mam nadzieję, że dzieło K.A. Linde porwie was w równym stopniu co mnie lub nawet bardziej. Życzę wam miłej lektury, a sama z niecierpliwością zabieram się do odliczania do premiery następnego tomu serii!
Za możliwość przeczytania książki dziękuję
"Dziewczynę mojego brata" mam zamówioną od dłuższego czasu i czekam na nią z niecierpliwością. Natomiast Twoja recenzja jeszcze bardziej utwierdziła mnie w tym, że była to bardzo dobra decyzja, aby zamówić tę książkę a mnie teraz nie pozostaje nic innego jak czekać na paczkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zostaje na dłużej a w wolnej chwili zapraszam do siebie.
Brzmi to naprawdę ciekawie. Co prawda nie mam bladego pojęcia o czym tak dokładnie miałaby być ta książka i jak to będzie wyglądać, ale Twoja recenzja brzmi bardzo przekonująco. Szczególnie fakt, że narracja jest fajnie poprowadzona :D Być może po nią kiedyś sięgnę, choć okładka mogłaby być nieco ładniejsza :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Cass z Cozy Universe
Super, że książka wywarła tak pozytywne wrażenie :) Chętnie się na nią skuszę, bo już sam opis mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)