Nie ukrywam, że romanse sportowe stanowią dla mnie odpowiednik cukierka dla dziecka. Gdy tylko trafiają w moje ręce oczy mi się świecą, a chrapka na kolejną historię wzmaga się. Nic więc dziwnego, że zapowiedź "Mój zawodnik" dosłownie sama zapisała mi datę w kalendarzu, a mi pozostawało czekać na książkę!
Easton Wylder jesto gwiazdą baseballu, a sport to całe jego życie:
pasja, walka, uderzenie adrenaliny i ogłuszający krzyk kibiców.
Niespodziewana kontuzja wyłącza go jednak z gry. Prędko się okazuje, że
uraz jest poważniejszy, niż przypuszczał, i konieczne staje się
przeprowadzenie cyklu fizjoterapii. Klub zatrudnia w tym celu
szanowanego fizjoterapeutę, doktora Daltona. Jednakże na pierwszej sesji
zamiast doktora zjawia się jego córka, Scout.
Dziewczyna doskonale zna się na fizjoterapii, a rehabilitacją Eastona zajęła się na wyraźne życzenie swojego ojca. Niemniej jest kobietą młodą, śliczną, bystrą, zadziorną i pełną ogromnego wdzięku. Prędko orientuje się, że nowe zadanie może okazać się bardzo trudne do wykonania. Po pierwsze, musi udowodnić, że ona — dziewczyna — może z powodzeniem prowadzić rehabilitację w pierwszoligowym klubie, bo ma odpowiednią wiedzę i umiejętności, aby sprawić, by Easton mógł znów wyjść na boisko. Po drugie, musi dotykać najbardziej pociągającego mężczyznę, z jakim kiedykolwiek miała do czynienia, i nie wolno jej go pożądać. Dla terapeuty pacjent ma pozostać zakazanym owocem.
Dziewczyna doskonale zna się na fizjoterapii, a rehabilitacją Eastona zajęła się na wyraźne życzenie swojego ojca. Niemniej jest kobietą młodą, śliczną, bystrą, zadziorną i pełną ogromnego wdzięku. Prędko orientuje się, że nowe zadanie może okazać się bardzo trudne do wykonania. Po pierwsze, musi udowodnić, że ona — dziewczyna — może z powodzeniem prowadzić rehabilitację w pierwszoligowym klubie, bo ma odpowiednią wiedzę i umiejętności, aby sprawić, by Easton mógł znów wyjść na boisko. Po drugie, musi dotykać najbardziej pociągającego mężczyznę, z jakim kiedykolwiek miała do czynienia, i nie wolno jej go pożądać. Dla terapeuty pacjent ma pozostać zakazanym owocem.
Z piórem Bromberg mam do czynienia nie od dziś. Systematycznie zapoznaję się z jej kolejnymi dziełami zaraz po ich polskiej premierze. Rozpoczęłam od Driven i podążając z biegiem czasu znalazłam się w tym miejscu z pierwszym tomem The Player w dłoni. I z ręką na sercu mogę powiedzieć, że nadal uwielbiam styl autorki i jej bohaterów!
Nie lubicie przydługich początków? Ciągnących się na pięćdziesiąt, osiemdziesiąt stron wstępów i wprowadzeń do historii? Ja również. Na szczęście "Mój zawodnik" od pierwszych stron wrzuca nas w akcję i ukazuje moment poznania się naszych bohaterów. A im dalej, tym lepiej.
Easton to baseballista, któremu nie sposób nie ulec. Jego wewnętrzny urok osobisty jest ujmujący, dostrzegalny gołym okiem i paraliżujący. Między innymi taki wpływ ma na Scout, fizjoterapeutkę zajmującą się sportowcem. Dziewczyna przejęła tą rolę w zastępstwie swojego ojca, któremu obiecała spisać się na medal. A to oznacza, że nie może w żaden sposób spoufalać się z Eastonem.
Niewątpliwie jest to zadanie niezwykle trudne do wykonania, ponieważ Easton, gdy czegoś zapragnie, uparcie dąży do celu. A w tym momencie upodobał sobie Scout. Perypetie tej dwójki są przyjemnym połączeniem walki z sumieniem oraz grzesznej przyjemności, która przejmuje kontrolę. Lekkość pióra autorki nadaje szybkie tempo czytania, przez co nawet się nie obejrzysz, a już docierasz do ostatnich stron. I tu czeka Cię zagwozdka - co to za zakończenie?!
Na szczęście "Mój zawodnik" to początek serii The Player, co gwarantuje nam kontynuację i doprowadzenie historii Scout i Eastona do końca. Przyznam jednak, że nie spieszy mi się z tym kończeniem, mam nadzieję, że nasi bohaterowie dostaną jeszcze z dwie części, bowiem są ujmujący za serce, pełni problemów, bólu i empatii.
PS. Jako ambasadorka książki miałam możliwość napisać krótką rekomendację tytułu :)
Dziękuję!
Uważam, że tego typu książki doskonale wpisują się w wakacyjny klimat.
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnego bligowego sukcesu. 😊
Raczej książka nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Książka w sam raz na wakacje, lekka i przyjemna :)
OdpowiedzUsuńKsiążka zdecydowanie nie dla mnie. Choć przyznam, że model prezentuje się zacnie ;) Brakuje mu jakichś ładnych tatuaży i byłaby rewelka
OdpowiedzUsuńTa zakończenie zwaliło mnie z nóg! Co to miało być :O Ja chce drugi tom. Na już, na wczoraj :( Podobała mi się ta książka i czekam na kontynuację!! :D
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Ahhh te klaty :D Lubię ten klimat i chętnie sięgnę! Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńwww.zakladkimadebya.pl
No muszę, po prostu muszę tę książkę przeczytać! Ostatnio lubię takie klimaty i takie historie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Justyna z http://livingbooksx.blogspot.com