Dzisiaj mam dla Ciebie konkurs. Nagroda to egzemplarz recenzencki "Szamanki od umarlaków" plus zestaw zakładek (nie mowa tu o powyższych Tojkowych). Co dzieli Cię od nowej lektury?
Niewiele!
Oto zasady konkursu:
1. Musisz być obserwatorem mojego bloga
2. Udostępnij powyższe zdjęcie na instagramie, facebook'u, swoim blogu lub gdzie dusza zapragnie, i poinformuj mnie o tym w komentarzu
3. Odpowiedz na pytanie konkursowe i trzymaj kciuki!
Czas trwania konkursu to 29.01.-25.02.2018 :)
Minimalna wymagana liczba zgłoszeń - 5.
PYTANIE KONKURSOWE
Gdybyś był/a szamanem/nką, to z jakimi duchami najchętniej nawiązywałbyś/ała kontakt?
Powodzenia :)
Trzymam kciuki za wszystkich! Może innym razem wezmę w konkursie, bo książka nie dla mnie! Ale do grona obserwatorów dołączę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Daria z book-night
Ostatnio jestem straaaaaasznie leniwa by brać udział w konkursach, niemniej jednak życzę powodzenia innym :)
OdpowiedzUsuń1. Obserwuję jako Lex May
OdpowiedzUsuń2. Zdjęcie udostępnione na blogu (w lewym pasku bocznym): http://mrok-fanfic.blogspot.com/
3. Będąc szamanką najchętniej nawiązałabym kontakt z duszami, które się pogubiły i zabłądziły, przez co zeszły na złą drogę oraz różnych zwyrodnialców. Dlaczego? Ich historie i zarys psychologiczny są najciekawsze. Dusze, które nie zrobiłyby w życiu żadnej szalonej lub okrutnej rzeczy nie są dla mnie rzeczywiste. Istotami z krwi i kości są ci, którzy mają swoje za uszami, gdyż nie są chodzącymi ideałami, a nikt nie jest. Chciałoby się z takimi porozmawiać, dowiedzieć się, co ich skłoniło do rozpaczliwych czynów jakich dokonali nie patrząc na konsekwencje. Czy byłoby to niebezpiecznie? Owszem, dlatego jest to drugi powód, dla którego chciałabym spotkać się z takimi duchami. Nie nudziłabym się i mogłabym pomóc tym, którzy są na straconej pozycji, odtrąceni przez wszystkich i wydaje się, że nie ma dla nich ratunku, a ja go znajdę. Takie osoby nie są jednorodne, przez co odkrywanie ich tajemnic, tragicznej przeszłości oraz nakierowanie na właściwą drogę to wspaniałe uczucie. Nie każdemu da się pomóc, ale ja na straty bym ich nie przeznaczyła, walczyłabym do końca nawet o najgorszych, bo wierzę, że coś okropnego, co zdarzyło się w ich przeszłości zmieniło ich w "potwory". Trzeba okazać trochę zrozumienia i empatii, spróbować do takich dotrzeć.
Pozdrawiam cieplutko,
Lex May. :D
Cześć!
UsuńGratuluję, napisz do mnie maila z danymi do wysyłki na adres ksiazkowapasja@gmail.com :)
Jejku, bardzo dziękuję! :) Mail już został wysłany.
UsuńPozdrawiam serdecznie,
Lex May
Obserwuje jako Lilly Rodriguez. Udostępniam na instagramie librosdeluna. Z duchami zwierząt ,bo je uwielbiam (zwierzęta) i często są zabijane w okrutny sposób ... ,a co do ludzi to z zagubionymi i spróbowałabym im pomóc. Trochę jak w Zaklinaczce duchów 😸
OdpowiedzUsuńhttp://libros-de-luna.blogspot.com/?m=1