Nieczysta, Naga, Nieznajomy - Megan Hart 📖

Czasami po książki jednego autora lub autorki warto sięgnąć jedna po drugiej, aby móc porównać czy poziom był mniej więcej taki sam, czy książki bardzo się różniły oraz zauważyć, która podobała nam się najbardziej. W dzisiejszym poście opowiem wam o "Nagiej", "Nieczystej" i "Nieznajomym" Megan Hart.

Zacznijmy od "Nieczystej":

Słodycz znajdziesz w ekskluzywnej cukierni. Rozkosz przyniesie ci tylko to, co nieznane...
Elle ma w sobie wiele emocji, ale przez ostatnie lata budowała wokół siebie szczelną tamę. Myślała, że wszystko w życiu musi mieć ustalone miejsce, że musi być przewidywalne. Dlatego dotąd wybierała bezpruderyjny seks z przypadkowymi kochankami jako sposób na życie. Swoim partnerom pozwala na wszystko, lecz nigdy nie całuje się w usta. Pragnie i pożąda, ale całą sobą broni się przed bliskością. Słodycz życia odnajduje tylko w wyrafinowanych czekoladkach z ekskluzywnej cukierni. Nie spodziewa się, że spotka tam mężczyznę, z którym wyruszy w seksualną, porywającą podróż pełną erotycznych niespodzianek...

"Nieczysta" to opowieść o Elle, która boi się zaangażowania i uczuć, to można dostrzec gołym okiem. Z tego powodu decyduje się na czysto platoniczne relacje z mężczyznami. Gdy natrafia na Dana, nie spodziewa się, że ten mężczyzna okaże się osobą, która rozbije jej mur w kawałki i nauczy bliskości i zaufania. Choć książka jest zaliczana do gatunku erotyki, warto podkreślić, że opiera się na złożoności relacji międzyludzkich, a sama erotyka nie wysuwa się na pierwszy plan. Zbliżenia między Elle i Danem są odważne i zarazem zmysłowe, jednak co ważne nie są pozbawione czułości, troski czy zwyczajnego dbania o potrzeby partnera i partnerki.

Zdecydowanie książkę tą można określić mianem wciągającej. W pewnym momencie przyłapałam się na tym, że postrzegam ją jako romans, który traktuje w dużym stopniu o radzeniu sobie z przeszłością, dopuszczaniu do siebie ludzi oraz stopniowym budowaniu zaufania. Postać Dana urzekła mnie swoją troską, zaangażowaniem oraz wytrwałością dążenia do celu. "Nieczysta" okazała się być czarującą historią z dobrze wyważoną ilością scen erotycznych.

Jako drugą zajmijmy się "Nagą":

Ona potrzebuje pieniędzy na czynsz, on potrzebuje mieszkania. Jasny układ, przecież nie są sobą zainteresowani. To nic, że Alex Kennedy jest wysoki, ciemnowłosy i nieodparcie pociągający. Oliwia przecież – po poprzednich zawodach miłosnych – nie poszukuje kolejnego mężczyzny.
Pewnego dnia przekraczają granicę i nie ma już powrotu. Nie ma też wyrzutów sumienia… Oliwia jednak ciągle opiera się przed oddaniem Alexowi serca. Boi się związku z mężczyzną tak nietypowym.

W przypadku "Nagiej" nie jest już tak prosto ująć myśli w słowa. Początek książki i mniej więcej tak do połowy, może trochę mniej, książka była dobra. Bohaterowie byli trochę zaskakujący, coś mi w nich nie do końca grało, ale śledziłam ich losy z zainteresowaniem. Do czasu. Nie zrozumcie mnie źle, książki traktujące o rasizmie czy homoseksualizmie nie są przeze mnie uważane za złe, po prostu nie trafiają w mój gust. I tak, jak podczas lektury nie zwróciłam nawet uwagi na fakt, iż Olivia jest czarnoskóra, tak, gdy później zaczęły się rozwijać wątki homoseksualne, których zupełnie się nie spodziewałam, to lektura mnie lekko przerosła.

Z tego powodu twierdzę, że pierwsza połowa szła mi dobrze. Druga już nie najlepiej. Gdy włączone do fabuły zostały wplecione wspomniane wątki lektura zaczęła stanowić dla mnie wyzwanie i zaczęła się dłużyć. Z tego względu na pewno tej książki nie uznam za najlepszą z całej trójki. Muszę jednak powiedzieć, że nie jest to ponownie typowy erotyk, co definitywnie uznaję za plus.

I na koniec "Nieznajomy":

Grace płaci nieznajomym za seks. Ma ku temu swoje powody…
Prowadzi dom pogrzebowy, rodzinny biznes, który przejęła po ojcu. Nie przystaje do stereotypu opętanej żądzą kobiety. Nikt by nie zgadł, że ukrywa taki sekret. Brudny. Wyuzdany. Niezwykle osobisty. Że kocha gorące sytuacje z ognistym zakończeniem.
Ze wględu na pracę przyzwyczaiła się do ciągłego poczucia straty ukochanych osób, dlatego zdecydowała, że miłość za pieniądze będzie najlepszym i najbardziej ekscytującym sposobem uchronienia się przed prawdziwą relacją, która mogłaby ją zranić.
Sam był pomyłką, dosłownie. W agencji umówiła się, że „poderwie” nieznajomego w barze, ale zamiast podstawionemu facetowi, dała się uwieść Samowi, który stał się jej obsesją. Myśli o nim sprawiają, że Grace przeszywa fala gorąca. Doświadcza tego, przed czym się tak długo wzbraniała. Czy będzie potrafiła wrócić do odgrywania ról?

"Nieznajomy" to powrót do tej "lepszej" formy autorki. Styl zapewnił mi szybką i wciągającą lekturę, główna bohaterka, Grace, okazała się nieprzewidywalna i zaskakująca. Zdecydowanie ze wszystkich trzech tytułów, ten jest najodważniejszy. Autorka nie obawia się wprost omawiać czego pragną kobiety, jakich namiętności oczekują oraz jak szukają spełnienia. I pomimo tych tematów, nadal nie mamy tu do czynienia z erotykiem w czystym tego słowa znaczeniu. Jest to lektura dla kobiet, w której mamy do czynienia z gorącymi scenami zbliżeń. Autorka plastycznie i subtelnie opisuje owe sceny, dzięki czemu nie dominują one fabuły książki i nie wysuwają się na pierwszy plan.

Rozwijane są tu również wątki poboczne, "Nieznajomy" nie opiera się tylko na samym romansie głównych bohaterów, lecz także zawiera delikatnie ukryte przesłanie. Książka trzyma w napięciu, bohaterowie żyją swoim życiem, nie są płascy, to dobrze rozwinięte postacie.

Podsumowując:

Śmiało mogę powiedzieć, że najbardziej podobała mi się "Nieczysta" ze względu na postać Dana i jego urzekający charakter. Lecz "Nieznajomy" również utrzymał ten poziom i stanowił świetną lekturę. Najsłabiej wypadła "Naga" z opisanych przeze mnie powodów, jednak nie dyskryminuję jej i uważam, że dla osób, które lubią wspomniane w niej wątki będzie dobrym wyborem. Co ważne wszystkie trzy książki odbiegają od typowej definicji erotyka i plasują się mniej więcej pomiędzy nim, a romansem.

Dziękuję!