W świecie portali randkowych i ciągłej pogoni za miłością większość z nas zapomniała, jak dobrze jest być singlem! Na szczęście Lucy Vine postanowiła stworzyć swoisty manifest będący wyrazem silnej woli i niczym nieskrępowanego ducha, aby nam o tym przypomnieć.
Czy zdarzyło ci się przyjść na niedzielny brunch, woniejąc sobotnią nocą? Czy zamiast spotkania z ludźmi wolisz łóżko, Netflix i pizzę? Twoje mieszkanie zarosło pleśnią, ale nie chce ci się wyprowadzać, bo jest tanie? Poznaj Ellie Knight, swoją bratnią duszę. Ellie Knight jest taka jak ty. Jej życie nie układa się tak, jak to sobie wyobrażała. Ktoś powie, że Ellie to typowe boskie nieboskie stworzenie, ale spójrzmy prawdzie w oczy: przecież każdy z nas bywa w totalnej rozsypce. Nienawidzi swojej pracy, jej przyjaciele łączą się w pary i zakładają rodziny, a współlokatorzy są… no, dziwni.
Poznajcie Ellie Knight. Oto dorosła kobieta grzesząca szczerością, rozbawiająca wysokim stopniem pakowania się w sytuacje krępujące oraz próbująca szczęścia w miłości na portalach randkowych. Łatka "hot mess" zdecydowanie do niej pasuje. A co tak naprawdę kryje się za tym określeniem? Hot mess to określenie używane do opisania atrakcyjnej osoby, która wciąż pakuje się w kłopoty. Nie da się więc zaprzeczyć, że Ellie stanowi flagowy przykład takiej właśnie osoby. Poznajcie nową Bridget Jones!
Lucy Vine w swojej książce urzekła mnie niesamowicie lekkim i przezabawnym stylem. Podczas czytania miałam poczucie, jakbym była przyjaciółką głównej bohaterki i towarzyszyła jej na każdym kroku jej nieudolnych przeżyć. Zastosowana narracja, mówiąc z deka kolokwialnie, 'wygrywa życie'. Od bardzo dawna nie spotkałam się z książką, która praktycznie w każdym pojedynczym zdaniu zawierałaby element mający na celu rozbawienie lub chociażby wywołanie uśmiechu na twarzy czytelniczki. A w przypadku "Hot mess" jesteśmy na to narażone!
Bezsprzecznie jest to tytuł, przy którym się zrelaksujecie, zapomnicie o własnych pomyślnościach lub niepomyślnościach, odkryjecie swoją wewnętrzną Ellie i pozwolicie jej przejąć władzę nad waszym życiem na parę przyjemnych godzin. Jednak co ważniejsze, dzięki niej dowiecie się jakie wartości liczą się tak naprawdę w życiu i czy bycie singielką jest naprawdę takie złe. Ponieważ my, kobiety, jesteśmy silne i radzimy sobie doskonale w każdych warunkach! Wymagany mężczyzna to przeżytek?
Jeśli "Bridget Jones" oraz kawałek znakomitej, kobiecej lektury, to "Hot mess" jest dla was lekturą obowiązkową! Książka Lucy Vine to książka na miarę najlepszej literatury dla kobiet, która nie tylko pozwoli wam spojrzeć przez pryzmat na swoje życie, ale także uśmiechnąć się, wybuchnąć śmiechem, a w odpowiednich chwilach czerpać naukę z doświadczenia bohaterki. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zachęcić was do lektury!
Dziękuję!
Czuję się zachęcona! :D Co prawda teraz mam ochotę na coś bardziej ambitnego - jakąś książkę, która zostanie w mojej pamięci na bardzo, bardzo długo, ale zachęca mnie ten humor obecny w książce, bo daaaawno nie śmiałam się podczas czytania. Chyba się skuszę! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://recenzjeklaudii.blogspot.com/