"Manwhore" - Katy Evans 📖

Cześć kochani! :)
Tak jak napisałam w pierwszym poście powoli wkręcam się w cały system blogowania i wszystko ogarniam. Dzisiejszy post chciałabym poświęcić wcześniej wspomnianej książce "Manwhore" Katy Evans.


Zacznijmy od skróconego opisu:

Czy można odkryć, kim naprawdę jest najzamożniejszy playboy z Chicago, i nie zatracić przy tym swego serca i duszy?

Malcolm Kyle Preston Logan Saint to bogaty, bardzo wpływowy i obłędnie przystojny biznesmen z Chicago. Wokół jego osoby krąży mnóstwo legend, sam Malcom zaś owiany jest nimbem tajemniczości.


Mężczyźnie wydaje się, że już nic nie jest w stanie go zaskoczyć. W jego życiu sporo jednak namiesza nagłe pojawienie się Rachel Livingston – młodej, utalentowanej i pięknej dziennikarki. Rachel otrzyma zlecenie przeprowadzenia wywiadu ze słynnym Malcomem Saintem i odkrycia tego, kim naprawdę jest mężczyzna będący na językach wszystkich mieszkańców Chicago.


Czy Rachel uda się odkryć prawdziwe oblicze Malcolma? A może to Malcolm odkryje prawdziwą Rachel?

Opis umieszczony na tylnej okładce książki zdradza nam dosyć sporo na temat fabuły. Dowiadujemy się, że główa bohaterka Rachel Livingston to ambitna dziennikarka pragnąca osiągnąć sukces zawodowy, a Malcolm Saint to najbardziej znana postać Chicago.

Po ową książkę sięgnęłam ze względu na sentyment do Katy Evans. Jej pierwsza wydana w Polsce powieść zatytułowana "Real" wręcz podbiła moje serce. Z tego właśnie powodu, gdy tylko ujrzałam zapowiedź następnego dzieła owej autorki z miejsca zapałałam chęcią przeczytania go. Tak zaczęła się moja przygoda z "Manwhore" (jakkolwiek to by nie brzmiało!).

Zaczynając książkę przez pierwsze 30 stron można odnieść wrażenie, że omylnie sięgnęło się po "50 twarzy Grey'a". Rzeczywiście, wprowadzenie postaci i ich pierwsze spotkanie jest łudząco podobne do sceny ze znanego na całym świecie erotyka, różnią się tylko detale. Jednakże im dalej w las, tym więcej drzew. Późniejsza fabuła odbiega od dobrze większości znanej historii.

Skupmy się przez chwilę na głównych bohaterach.
Rachel jest bohaterką niezależną, nie chce być uzależniona od mężczyzn. Można uznać ją za postać niebanalną, znającą swoją wartość. Wielokrotnie wykazuje się instynktem, siłą oraz inteligencją. 
Malcolm jest najbardziej pożądaną osobą w całym mieście. Kobiety rzucają mu się do stóp. Można by rzec typowy bohater męski erotyku - z pieniędzmi, seksowny i niezwykle oblegany przez płeć przeciwną. Zgadza się, pod tym względem niewiele różni się on od innych bohaterów. Należy jednak wspomnieć, że posiada on wiele cech przemawiających na jego korzyść (nie chcę ich jednak zdradzać, bo odbiorę  Wam tym samym całą przyjemność czytania).

Moim zdaniem autorka odwaliła kawał naprawdę dobrej roboty - połączyła romans z erotykiem nie zatracając przy tym charakterystycznych elementów jednego i drugiego stylu. Przy użyciu słów rozbawia, wzrusza i doprowadza do łez.  


Powieść wciągnęła mnie na cztery i pół godziny, w dodatku nad ranem, a oderwanie się od niej i pójście spać o wpół do piątej było jedną z najcięższych decyzji jaką musiałam podjąć. Należy tu wspomnieć, że sięgnęłam po książkę z zamiarem przeczytania pierwszego rozdziału, a skończyłam wmawiając sobie, że następny będzie tym ostatnim.

Książkę "Manwhore" chcę z całego serca polecić ze względu na idealne połączenie erotyka z uroczą historią miłosną. Malcolm niejednokrotnie wywołuje uśmiech na twarzy oraz motyle w brzuchu, Rachel natomiast z każdą kolejną stroną zyskuje naszą sympatię i wsparcie. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 Książkowa Pasja , Blogger